Pamiętam pierwsze spotkanie, z jednej strony chęć nawiązania współpracy z drugiej pewne obawy. Nic dziwnego, to jeden z tych klientów, który nie był z polecenia, w odróżnieniu od pozostałych. Kiedyś jeden z pierwszych poważnych klientów powiedział mi : “Pani Patrycjo, mógłbym Panią zatrudnić od razu, właściwie jestem już prawie przekonany, jednakże chciałbym się spotkać i poznać Panią gdyż musi być chemia”. I to powtarzam swoim potencjalnym klientom. Na następnym spotkaniu klienci byli zdecydowani. Współpraca przebiegła w miłej atmosferze. Lada moment realizacja projektu będzie zakończona.